Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

20 tysięcy za likwidację spółki! 😱Jak NIE zamykać spółki?

Jak do zamykania spółki dołożyłem ponad 20 tysięcy złotych.


Dzisiaj opowiem Wam w osiemnastu punktach jak nie zamykać spółki.

Jak to zrobiliśmy że dołożyliśmy ponad 20 tysięcy złotych do zamykania spółki podczas kiedy powinna to być formalność. Jak to jest że bardzo dużo początkujących przedsiębiorców osób które dopiero zaczyna robić biznes myślisz sobie że przecież ja wiem co tam trzeba zrobić ja wiem jak ustalić ceny.

Czasami słyszę właśnie takie teksty że ktoś mówi kurde jak ja otworze ja muszę otworzyć taki biznes bo jak ja widzę jakie oni mają ceny to ja mogę być nawet o połowę tańszy. Tylko jak wielu rzeczy bardzo często nie uwzględniamy w prowadzeniu tego biznesu które musi uwzględnić ktoś, kto już prowadzi to na większą skalę, dlatego, że na przykład są takie sytuacje jak my mieliśmy, że jedną ze spółek trzeba po prostu zacząć zamykać, można powiedzieć, że była błędnie podjęta decyzja o tym żeby w ogóle otworzyć miała być to spółka celowa spółka komandytowa gdzie mamy cztery osoby w takiej spółce. Prowadziliśmy w identycznym składzie inną spółkę ale chcieliśmy rozdzielić te działalności więc stwierdziliśmy otworzymy osobny podmiot prawny po prostu do osobnego biznesu.

Bardzo szybko okazało się że dosłownie po kilku tygodniach czy miesiącach że jednak tego nie będziemy w ten sposób robić więc po tym jak otworzyliśmy taką spółkę postanowiliśmy że ją zamkniemy.

No i teraz jak to się wszystko zaczęło. W styczniu 2016 roku powstanie spółki rejestracja w KRSie to jest pierwszy punkt. Dosłownie kilka tygodni później podjęliśmy decyzję o tym że można tę spółkę zamknąć że należy ją zamknąć. Nie potrzebujemy jej. No i co zaczęliśmy robić.

Pierwsze co to jest rozpoczęcie czynności i to zaczęło się można powiedzieć nie od razu zaczęliśmy to robić ale od października tego samego roku 2016 roku zaczęliśmy rozpoczęcie czynności zamykania spółki potwierdzenia ZUSu Urzędu Skarbowego z banku więc zbieranie dokumentów.

W styczniu zostały wysłane wszystkie wnioski do KRS-u zatwierdzone sprawozdania finansowe za 2016 rok. Kto robi sprawozdania i przygotowuje ten wie, że w styczniu to było super szybko więc my też się przygotowaliśmy do tego żeby to poszło w miarę sprawnie i wszystko poszło szybko.

Kolejna rzecz musieliśmy chwilę odczekać. Dlaczego. Przede wszystkim dlatego że dokumenty do nas nie wracały dlatego że był adres korespondencyjny w innym miejscu i musieliśmy wysłać pisma wszystkie te miejsca już teraz nas nie ma w tamtym miejscu jest adres korespondencyjny jest nowe miejsce przy czym nie wszystkie instytucje uznały te pismo więc kolejny krok był taki że z sądu dostaliśmy drugiego 0:2 czyli w lutym 2017 roku dostaliśmy informację o tym że opłatę którą zrobiliśmy wtedy powinniśmy otrzymać z powrotem i mamy podać im numer rachunku na który należy oni mają zwrócić nam opłatę właśnie za zamykanie spółki więc tutaj już wiedzieliśmy i była tam nadpłata jakaś po prostu do zwrotu więc już wiedzieliśmy że coś tam jest nie tak ale wysłaliśmy pismo od z numerem rachunku po czym nasze pisma poszły z prośbą o wysłanie nam dokumentów które u nich było bo już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak, i że nie ogłosili nam zamknięcia tej spółki a nie wracały do nas te dokumenty bo cały czas były wysyłane na poprzedni adres korespondencyjny który był wcześniej podany mimo późniejszej zmiany nie działo się to tak z automatu.

Dopiero w połowie czerwca dostaliśmy odpowiedzi z sądu że należy opłacić opłatę kancelaryjną za ponowne przesłanie tych dokumentów jako że wcześniej były już wysyłane te dokumenty tylko że na inny adres. Dlatego teraz jeżeli chcemy ponownie żeby zostały przesłane mamy opłacić od razu w tym samym miesiącu zostały opłacone wszystkie rzeczy wysłane pisma do sądu z informacją że zapłaciliśmy i poprosiliśmy o zwrot dokumentów na prawidłowy adres.

Okazało się że są jakieś rzeczy gdzie tam po prostu coś trzeba uchwalić jeszcze notarialnie i iść do notariusza więc w sierpniu 2017 roku mieliśmy podjęcie uchwały o rozwiązaniu spółki u notariusza. W tym samym miesiącu złożenie kolejnego wniosku sprawozdania już wszystkie które były zrobione zostały wysłane i prośba o wykreślenie spółki w KRS-u.

W październiku tego samego roku przyszło pismo gdzie wcześniej w sierpniu wysłaliśmy wszystkie te rzeczy w październiku przyszło pismo o uzupełnienie braków formalnych.

Umówmy się że u nas ludzie na co dzień się tym zajmują i jeżeli jakieś braki formalne powstały to tylko w momencie tego że coś się albo zmieniło w prawie albo coś po prostu po drodze zaginęło. Można powiedzieć że wiemy jak się zamyka spółki i jak te rzeczy się robi ale zostały wezwaniem do uzupełnienia braków formalnych w październiku.

W październiku wszystkie te rzeczy my wysłaliśmy jeszcze pismo od razu o wydłużenie terminu o 7 nie dlatego że czekaliśmy na nowe zaświadczenia z ZUSu z Urzędu Skarbowego i z banku chociaż to już nie ma informacji o banku więc głównie to był Urząd Skarbowy i ZUS. Odrzucenie naszego wniosku i cała procedura od nowa w listopadzie 2017 roku. Dostaliśmy informację że został odrzucony nasz wniosek po raz kolejny dlatego że to wszystko się rozjeżdżało to trwało za długo że nie dostarczyliśmy tych zaświadczeń. Mimo pisma z prośbą o wydłużenie tego terminu.

No i teraz kolejne kilka miesięcy było składane właśnie były wysyłane wnioski bo uzupełnienie bo w lipcu 2018 roku musieliśmy iść po raz kolejny. Podjęcie uchwały o rozwiązaniu spółki u notariusza w lipcu od razu było wysłanie kolejnych wniosków i dokumentacji w celu wykreślenia spółki z KRSu. Pismo do sądu o brakach złożonego wniosku o brakach formalnych złożonego wniosku.

W sierpniu o uzupełnienie braków formalnych po raz kolejny dlatego że coś trzeba było jeszcze dosłać podesłać podpisać itd. I w sierpniu 2018 roku zamknięcie spółki i wykreślenie z KRSu. Przy czym, czym są w ogóle te braki formalne. O co chodzi. Na przykład jedna z sytuacji była taka że podczas kiedy cztery osoby w danej spółce otworzyły spółkę nową a istniała już spółka poprzednia z tym samym składem osobowym i w tamtej spółce było takie samo PKD jedno z PKD jak w nowej spółce. No to my nie dostaliśmy z nowej spółki podczas zamykania że otwierając tą spółkę mamy zgodę z poprzedniej spółki na otworzenie działalności konkurencyjnej w tym samym składzie. Czujecie ten absurd.

I na to się czeka gdzieś tam później przygotowuje i idzie po raz kolejny do notariusza cztery osoby muszą w tym samym czasie się zgrać przejść ogarnąć wszystko i ponieść te koszty. Skąd zatem ja dołączyłem do tego wszystkiego czy to jest po prostu nasza firma. Dlaczego dołożyła do tego ponad 20 tysięcy złotych. Ano dlatego że każda osoba w spółce komandytowej płaciła swoje zdrowotne. Zdrowotne było w granicach 250 złotych. Jak sobie popatrzycie od założenia w styczniu 2016 roku lub bezpiecznie licząc od października gdzie zaczęliśmy zamykać tą spółkę 2016 roku do sierpnia 2018 mamy około dwudziestu dwóch miesięcy. Cztery osoby razem 250 razy 22 miesiące to minimum 22 tysiące złotych patrząc tak gdzieś tam przodu to można powiedzieć nawet w granicach 30 tysięcy złotych tego się uzbierało plus to cały czas ktoś musiał robić więc tutaj była zaangażowana i kancelaria były opłaty sądowe były opłaty notarialne i księgowość była zaangażowana, więc jeżeli wszystkie te rzeczy dodać no to mamy nagle myślę że co najmniej 30 tysięcy złotych. A mówimy o błędnie podjętej decyzji o tym że otworzyliśmy o jedną spółkę za dużo i podjęliśmy bardzo szybko decyzję o tym że należy ją zamknąć i staraliśmy się zrobić to najlepiej jak potrafimy przy współpracy z dobrymi księgowym i kancelarią czyli osobami które zgarniają ten temat.

I to go nie mówię po to żeby powiedzieć że ktoś u nas czy to w księgowości czy gdzieś czy w kancelarii zrobił coś nie tak jak powinien. Mało tego, nawet nie mówię, że jakieś urzędy po prostu zrobiły coś nie tak. Po prostu chodzi o to że bardzo często w momencie kiedy takie rzeczy się dzieją. Tak może być. To są przypadki różne losowe bo to są jakieś gdzieś ktoś poszedł na urlop nie wysłał na czas odpowiedzi ktoś inny się zwolnił gdzieś nie poszła jakaś odpowiedź i to niezależnie od tego po której stronie czy to jest po naszej stronie czy po stronie urzędu. Musimy wiedzieć że takich rzeczy kompletnie prawie nikt nie bierze pod uwagę w momencie kiedy otwiera swoją działalność i w momencie kiedy ktoś liczy swoje koszty przychody i mówi wow, jak to w ogóle jest możliwe że tam ci ludzie na tym nie zarabiają mając takie kwoty godzinowe stawki godzinowe. Dlatego, że w momencie kiedy chcesz być murarzem to nigdy nie pomyślisz o tym że podczas kiedy bierzesz jakieś zlecenie może uwzględnisz koszty reklamy. Ale czy uwzględnisz koszty właśnie chociażby zamykania jakiejś spółki dodatkowej. Możecie powiedzieć że murarz nie potrzebuje kilku spółek. W branży deweloperskiej czy gdzieś się otwiera tych spółek trochę trochę więcej tak Jeżeli zaczyna robić jakikolwiek biznes czasem będziesz chciał rozszerzyć swoją działalność będziesz chciał robić to z innymi partnerami niekoniecznie będziesz chciał ich wpuszczać do swojego biznesu albo niekoniecznie ty będziesz chciał dochodzić do jakiegoś innego biznesu. Nawet pomiędzy spółkami otworzycie jakąś inną spółkę żeby formalnie nawiązać taką współpracę albo mieć jakiś taki podmiot w którym można by było wspólnie wykonywać jakieś usługi czy też produkować jakieś konkretne rzeczy.

I wtedy mogą pojawić się takie koszty administracyjne koszty prawne koszty księgowe to wszystko trzeba wliczyć swój biznes. Ja tu na konkretnym przykładzie podaję Wam krok po kroku jaka ilość rzeczy czasami może cię zaskoczyć. Wiadomo że wtedy kiedy to wszystko trwało to po prostu była jedna informacja na kilka miesięcy więc nie czuję aż takiego dużego obciążenia. Ale na końcu kiedy to wszystko już policzysz popatrzysz ile tego wszystkiego było. Nagle patrzę na to mówię w którym miejscu w kosztach w budżecie w czymkolwiek mamy coś takiego zapisanego. Nie ma takich rzeczy. Nikt tego praktycznie nie planuje. Może w korporacjach większych coś takiego ma miejsce natomiast w mniejszych działalnościach w mniejszych spółkach tego typu rzeczy się nie planuje. Z tym po prostu się leci to się robi chcemy oczywiście zakładamy ze wszystko powinno pójść dobrze. Ale bywa naprawdę różnie.

Ja tego nie mówię Wam żeby Was straszyć. Bardziej chodzi mi o to żeby mieć taką świadomość tego że tak może być i żeby też nie frustrować się. Bo wiecie w momencie kiedy ja na to wszystko patrzyłem to myślę ja pierdzielę, jak ja mam dać sobie prawo do tego w ogóle do tego żeby innym osobom doradzać jak prowadzić biznes. Zgłaszają się do mnie ludzie którzy mówią Marcin dobierz mi odpowiednią formę prawną prowadzenia działalności. Ja patrzę eksperci w danych w swojej dziedzinie jest mi niezmiernie miło że się zgłaszają po to żeby zabezpieczyć swój biznes żebym ja im powiedział jak te rzeczy prowadzić żeby samemu nie odpowiadali za to. Ale żeby też czasami tak bywa żeby sami nie byli zagrożeniem dla tego biznesu. Ja mam im pomagać i robić takie rzeczy a tutaj taki fuckup i coś takiego ma miejsce. Tak i tak i tyle czasu to wszystko trwało.

No i z jednej strony trzeba by na coś takiego przygotowanym a z drugiej nie obwiniać się za to że coś takiego ma miejsce bo to jest normalne. W momencie kiedy cały czas się rozwijamy kiedy idziemy do przodu kiedy skupiamy się na biznesie a nie na całej administracji wokół tego coś takiego może mieć miejsce i nie powinniśmy siebie obwiniać o to że jest to nie wiadomo jak nie wiem, że jesteśmy głupi tak że czegoś tam nie przewidzieliśmy że takie rzeczy mają miejsce. Nie powinniśmy być nawet źli na to, na rząd czy urzędy czy jakieś inne miejsca po prostu należałoby to po prostu wkalkulować w ryzyko zrobić większe marże robić lepszej jakości usługi które pozwalają nam po prostu więcej zarabiać otaczać się oczywiście mądrymi dobrymi ludźmi którzy ostatecznie są w stanie takie tematy doprowadzić do końca.

Ja to traktuję jak jedną z lekcji i ja zapłaciłem taki rachunek za to żeby właśnie wyjść i żeby popełnić takie różne sytuacje. Natomiast teraz rzeczywiście dzięki między innymi dzięki temu jestem w stanie dobrze doradzać ludziom dlatego że uczymy się. Mówi się że tam na porażkach się ludzie uczą się uczy i na porażkach i na sukcesach. Na szczęście nie tylko swoich bo jak widzę jakie sytuacje mają poszczególni moi klienci to też się potrafię uczyć i na porażkach i na sukcesach i przekuwać to później dalej w rozwój zarówno swój jak i innych moich klientów.

Myślę że odcinek i temat wyczerpany. Że zarówno opowiedziana cała historia w osiemnastu punktach jak zamykaliśmy spółkę jak nie należy tego robić. O tym ile i jak dołożyliśmy do tego i w jaki sposób i dlaczego tyle kasy po prostu na to poszło.

Zostaw komentarz