Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

Kiedy warto założyć spółkę z o.o.? ODDŁUŻENIA LEKCJA #5

Lekcja z serii oddłużeniowej dla przedsiębiorców, a w niej tematy dotyczące spółki z o.o., płynności finansowej, majątku oraz bezpieczeństwa finansowego.


Dzisiaj porozmawiamy sobie o przedsiębiorcach. To jest pierwsza lekcja dedykowana właśnie im. Na początku chciałem zaznaczyć, że wszystkie lekcje, które były dotychczas, mają swój sens. Przedsiębiorcy też powinni je zobaczyć dlatego, że są to uniwersalne zasady, które działają zarówno w wychodzeniu z długów u osób prywatnych, jak i u przedsiębiorców.

Zdecydowanie więcej lekcji podam przedsiębiorcom. Powiem o tym, jak działać, jak założyć spółkę, aby móc bezpiecznie prowadzić biznes. Mam tutaj na myśli spółkę z o.o. – na niej dzisiaj się najbardziej skupimy. Wiem, że są jeszcze inne możliwości, natomiast to zawsze jest kwestia indywidualnego podejścia.

Ze swojego doświadczenia.

Ja miałem ogromne długi dlatego i kiedy otwierałem swoje pierwsze biznesy, prowadziłem je na swojej działalności jednoosobowej oraz na spółce cywilnej, więc tak naprawdę odpowiadałem całym swoim majątkiem za wszystkie długi, jakie miała ta firma.

Kiedy dostałem z urzędu skarbowego, z ZUS-u, z różnych innych instytucji wezwania, informacje o tym, ile jest do spłacenia, to wszystko do spłaty miałem ja – ja jako Marcin, więc musiałem wszystkie te rzeczy z czasem spłacić.

Jeśli miałbym spółkę z o.o., mógłbym po prostu ogłosić jej upadłość. Oczywiście są też pewne przepisy. Trzeba się zmieścić w odpowiednim czasie, żeby zarząd nie odpowiadał za długi tej spółki. Moment, w którym utracimy płynność finansową, to czas, kiedy musimy zacząć się zgłaszać. Trzeba sobie to sprawdzić z kancelarią, prawnikiem lub samemu wyczytać, kiedy dokładnie trzeba to zrobić.

Jeśli należysz do 1% procenta Tych przedsiębiorców, to gratuluję!

Bardzo mało osób przed otwarciem swojego pierwszego biznesu myśli w ten sposób: “Dobra, sprawdźmy, gdyby mi nie wyszło, to co zrobić, żeby było bezpiecznie”. Jeżeli ktoś bierze to pod uwagę, to gratuluję, bo jest bardzo świadomą osobą i myślę, że jest to jakiś 1% wszystkich przedsiębiorców.

Natomiast zdecydowana większość robi dokładnie tak, jak ja zrobiłem. Czyli otwiera działalność i skupia się na sprzedaży. Skupia się na tym, żeby zacząć zarabiać, żeby iść do przodu rozwijać ten biznes.

Więc co zrobić w momencie, kiedy są długi, komornik zaczyna “siadać” na konto, poborca skarbowy zaczyna domagać się swoich pieniędzy. Wiemy, że za chwilę nie będziemy mieli płynności finansowej. A umówmy się, że w biznesie płynność finansowa jest najważniejsza.

Płynność finansowa ważniejsza niż zysk.

Upadają firmy, bo mimo zysków nie mają płynności finansowej. A często bardzo długo na rynku są firmy, które mają w bilansie minus, ale mają płynność finansową. I tak naprawdę płynność finansowa jest ważniejsza od zysku. Wiem, jak to brzmi. Żeby spłacić długi, żeby biznes dobrze prosperował – oczywiście – muszą być zyski. Natomiast, żeby firma w ogóle przetrwała, mogła funkcjonować, ważniejsza jest płynność finansowa.

Jak rozwiązać ten problem?

Jak zrobić, żeby mieć płynność finansową w momencie, kiedy na nasz prywatny majątek “siada” komornik lub poborca skarbowy?

Można np. otworzyć spółkę z o.o. i być jej udziałowcem. Jeżeli będziecie mieli wspólnika – w różnych urzędach różne są interpretacje tego – i ten wspólnik będzie miał np. 5, 10, może 20%, to wtedy nie płacicie ZUS-u. Więc to jest kolejna korzyść – można powiedzieć – optymalizacja, jeżeli oczywiście naprawdę ten wspólnik jest.

Co z majątkiem?

Kiedy otwieracie spółkę z o.o. Waszym majątkiem są udziały w tej spółce, gdzie kapitał zakładowy możecie zrobić na poziomie 5 tysięcy złotych i Wasz majątek, to są udziały o wartości 5 tysięcy złotych kapitału zakładowego.

Co się dzieje w momencie, kiedy otwieracie spółkę z o.o.? Spółka z o.o. dostaje swój nowy NIP i wtedy ta spółka jest “czysta”. Nikt nie zajmie majątku tej spółki. Jeżeli w ekstremalnym przypadku ktoś by się uparł, to może zająć Wasze udziały, natomiast nikt nie zajmie majątku tej spółki, ponieważ jest to osobny podmiot prawny.

Przeprowadzaliśmy już to kilka razy i nie jest to robione po to, żeby osoby, które mają dług uciekały ze swoim majątkiem i go nigdy nie chciały oddać. Zawsze sobie ustalamy plan i wiemy, że w danym momencie musimy utrzymać naszą płynność, aby długoterminowo spłacać wierzycieli. Zawsze tak to ustawiamy. Ja też do tego tematu podszedłem, że stwierdziłem: “Gdybym sprzedał wszystko, co mam, być może byłbym w stanie spłacić 3-5% wszystkich moich zobowiązań.

A w momencie, kiedy przeniosłem to do spółki z o.o., kiedy tam mogłem prowadzić swój biznes, byłem w stanie spłacać regularnie i spłacić wszystkie ponad… 100% swoich zobowiązań. Mówię ponad, dlatego, że to rosło cały czas, więc jeszcze z odsetkami, z karami, z wszystkim zostało to spłacone, dlatego, że mogłem rozwijać swój biznes.

I w danym momencie wiedziałem, że zamiast spłacać 3-5% moich zobowiązań, lepiej jak nie spłacę krótkoterminowo nic, albo spłacę 1%, ale zostawię jakikolwiek majątek na to, żeby dalej rozwijać swój biznes, żeby wrócić do niego, żeby dalej działać, i żeby nikt przez jakiś czas nie tknął mi tego majątku, który jest w spółce z o.o. Oczywiście przez cały ten czas aż do dzisiaj, bo te spółki funkcjonują do dzisiaj.. Nikt nie zajął majątku tych spółek.

To, co jest Twoim majątkiem w tym przypadku, to są udziały w tej spółce. To, ile kasy jest w tej spółce, to jest zupełnie inna sprawa.

Mówię to po to, żebyście wiedzieli, że można w ten sposób działać. Natomiast chcę, żebyście wykorzystywali to w dobrej wierze. Nawet jeżeli otworzycie spółkę z o.o. i przeniesiecie tam część Waszego majątku po to, żeby dalej prowadzić ten biznes, to po to, żeby docelowo spłacić swoje prywatne zobowiązania, po to, żeby spłacić wszystkie długi, jakie macie.

Jest to jedna z takich – wydaje mi się – lekcji, gdzie to może być miecz obosieczny. Może to być tak, że ktoś rzeczywiście wykorzysta to w niepożądany sposób. Natomiast wierzę w to, że jednak większość ludzi na świecie jest dobrych i w momencie, kiedy podpisuje jakieś zobowiązanie, to koniec końców chce go dotrzymać. I liczę na to, że Wy też tacy jesteście.

Jeżeli potrzebujecie takiego doradztwa, to jedna z moich firm, eMediator.pl, świadczy usługi oddłużeniowe i widzimy, jak często osoby, które przychodzą, najbardziej boją się o swoją płynność. Oczywiście boją się o brak poczucia kontroli, a kontrola w biznesie to jest właśnie płynność, to są środki, które mamy, czy nikt nam ich jutro, albo jeszcze dzisiaj, nie zabierze.

Podsumowując…

Przedsiębiorcy! To są informacje dla Was, w jaki sposób zadbać o to, żeby mieć płynność finansową. Jeszcze raz powtórzę – płynność finansowa jest ważniejsza od zysku, żeby firma w ogóle przetrwała. Oczywiście jest kilka takich prawnych możliwości, a to jest jedna z nich. Można zrobić dwie spółki z o.o., pomiędzy tym spółkę cywilną i stać się pełnomocnikiem. Czy też kilka innych takich możliwości, gdzie trzeba bardzo indywidualnie podejść, więc też nie będziemy aż tak tego tu rozbudowywać.

Będzie też cała seria filmów na temat tego, w jakie spółki, czy jaki rodzaj działalności można w ogóle w Polsce założyć i jakie wiążą się z tym konsekwencje. Dlatego, że działalność jednoosobowa jest najszybsza, najtańsza w rozliczaniu też, ale najbardziej ryzykowna.

W spółkach tak samo, cywilna jest najszybsza, najtańsza, ale najbardziej ryzykowna. Spółka z o.o. już jest droższa w założeniu i droższa w prowadzeniu księgowości. Ale koniec końców może się okazać, że uratuje nam tyle pieniędzy, że okaże się dobrym wyborem. Wiem, że bezpieczeństwo kosztuje, ale warto. Dzisiaj wiem, że warto.

Oczywiście dalej działam i staram się dość agresywnie pomnażać majątek, natomiast robię to już w taki sposób, żeby być prywatnie pozabezpieczanym i na razie mi to wychodzi, jest dobrze, także daję sobie prawo do dzielenia się z Wami tymi informacjami.

Wiele takich doradztw już przeprowadziliśmy, więc mamy świadomość, co należy zrobić, żeby po prostu dać radę.

W kolejnej lekcji opowiem Wam o tym, w jaki sposób rozmawiać z wierzycielami. Jak przeprowadzić restrukturyzację swoich zobowiązań. Tutaj dostałem też informację na ten temat od Gabrieli Sienkiewicz, która takich restrukturyzacji przeprowadziła już w granicach tysiąca. Zarówno z urzędami skarbowymi, jak z ZUS-em, z inwestorami, z bankami, z instytucjami pozabankowymi, z kontrahentami. Więc jest ich naprawdę dużo. Będzie sporo wiedzy, następnym razem porozmawiamy o tym, w jaki sposób przeprowadzić restrukturyzację swoich zobowiązań, także serdecznie zapraszam do kolejnych lekcji.

Zostaw komentarz