Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

10 kroków do skutecznego oddłużenia

Problem milionów ludzi na całym świecie, problem milionów Polaków i setek tysięcy polskich rodzin. Według raportu InfoDług w Polsce jest 2 056 528 osób, które mają opóźnienia w spłacie swoich zobowiązań powyżej 60 dni, a przecież nie wszystkie długi są zgłaszane do baz. Liczba wskazuje więc na osoby, którym w przypadku kredytów nałożyły się już trzy raty. A ile jest przypadków osób, którym nie udało się przez dwa miesiące lub choćby nawet jednorazowo, uregulować swoich zobowiązań?

Od lat zawodowo zajmuję się oddłużeniami. Sam również byłem zadłużony. Jeszcze 5 lat temu miałem ponad milion długu, byłem zadłużony w ZUS, US, bankach, Skoku, u rodziny, w gazowni, elektrowni, spółdzielni mieszkaniowej, u operatorów telefonicznych, dostawcy internetu i wielu, wielu innych instytucjach. Dziś nie mam żadnego długu i każdego miesiąca moja firma pomaga wyjść z zadłużenia wielu osobom. Ja zaś osobiście zajmuję się najczęściej pomocą dla małych i średnich przedsiębiorstw, w wychodzeniu z zadłużeń i trudnych sytuacji finansowych.

Z doświadczenia swojego i już kilku tysięcy moich klientów wiem, że większość przypadków związanych z zadłużeniami odbywa się w pewnym schemacie. Tak samo jak przy wchodzeniu w zadłużenie są pewne elementy wspólne, tak samo wychodzenie z zadłużenia rządzi się swoimi stałymi prawami i zasadami. Dziś opiszę kilka kroków, które mogą przydać się każdemu na etapie wychodzenia z długów.

1. Zadbaj o swoją głowę

Doskonale zdaję sobie sprawę, że w momencie, kiedy masz długi, non stop dzwonią telefony windykacyjne, przychodzą listy i wisi nad Tobą groźba komornika i licytacji, masz dość wszystkiego. W grę wchodzą ogromne emocje, szargają nami różne myśli, nierzadko sięgamy po alkohol bądź inne używki i podejmujemy bardzo dużo gwałtownych, nieprzemyślanych ruchów… Właśnie w tym momencie należy się zatrzymać i zadbać o nastawienie. Należy otoczyć się takimi osobami, które będą nas w naszych działaniach wspierały, a nie obwiniały bez końca za zaistniałą sytuację. Polecam książki i szkolenia z rozwoju osobistego oraz kontakt z ludźmi, którzy staną po Twojej stronie. Nie będzie to łatwa droga, ale kiedy już ją przejdziesz, prawdopodobnie poczujesz się silniejszy i odzyskasz wiarę w siebie. Mi bardzo pomogły szkolenia Kamili Rowińskiej.

2. Odbieraj telefony i korespondencję

Nie unikaj kontaktu ze swoimi wierzycielami, to do niczego dobrego nie prowadzi. Nie daj się również sprowokować. Słuchaj uważnie i pobieraj dane – to będzie Ci potrzebne do kolejnego kroku.

3. Zacznij od zrobienia porządku i podsumowania

W biznesie mówi się, że poprawić możesz to, co możesz zmierzyć. Analogicznie do sytuacji wychodzenia z zadłużenia, musisz ułożyć sobie dokładny plan wyjścia z zadłużenia. Dopóki nie podsumujesz swoich wszystkich zobowiązań, miesięcznych rat, a także majątku i przychodu, będzie Ci ciężko podejmować prawidłowe kroki. Co zatem powinieneś zrobić?
● Przygotuj dokładną listę wszystkich swoich aktualnych zobowiązań, sprawdź ile pozostało Ci do spłaty
● Przygotuj pełną listę swoich miesięcznych opłat, rat, abonamentów, karnetów, czynszów itd.
● Zaznacz dokładnie ile masz dochodu i z jakich źródeł one pochodzą
● Określ swój aktualny majątek

4. Jeżeli prowadzisz działalność, zadbaj o jej bezpieczeństwo

Najprostszym rozwiązaniem jest nowa, wyodrębniona forma prowadzenia działalności np. spółka z o.o. Tu polecam skorzystać z porad profesjonalistów, którzy zajmują się tym zawodowo.

5. Postaraj się dogadać z wierzycielami

Może uda Ci się całe zobowiązanie rozłożyć na raty, umorzyć część odsetek lub dotychczasowe raty po prostu obniżyć itd. Można spróbować dogadać się samemu. Nawet myślę, że w wielu przypadkach, przynajmniej częściowo, jest to wskazane. Z kolei w tych sprawach, w których jest najwięcej do zyskania i które najbardziej ciążą, dobrze żeby pomogła osoba lub firma, która zajmuje się tym zawodowo.

6. Sprawdź, czy masz możliwość ściągnięcia lub zarobienia dodatkowych pieniędzy

Może masz jakiś majątek, który mógłbyś sprzedać, lub ktoś nie oddał Tobie pieniędzy i mógłbyś się o nie upomnieć. Zrób zestawienie wszystkiego, co spowoduje, że uzyskasz więcej pieniędzy a następnie zdobądź je i przeznacz na spłatę zobowiązań.

7. Zrób listę kosztów

Jeżeli skrupulatnie wykonałeś punkt trzeci, to masz przed sobą listę wszystkich Twoich kosztów. Zobacz, z czego możesz zrezygnować i jak możesz skutecznie zmniejszyć owe koszta.

8. Znajdź mocne strony

Zastanów się samemu lub zapytaj osób, które Cię dobrze znają, jakie są Twoje najmocniejsze strony, w czym najlepiej się realizujesz, które z Twoich umiejętności możesz przełożyć na dodatkowy przychód? Kolejna praca, kolejny biznes, korepetycje po godzinach – zobacz, co możesz zrobić, żeby Twój miesięczny przychód był większy.

9. Skorzystaj z pomocy firmy

Już dwa razy wspomniałem o korzyściach korzystania z pomocy firm lub kancelarii, które zawodowo zajmują się wsparciem osób wychodzących z długów. Przede wszystkim dlatego, że znają się oni na rzeczy i, co najważniejsze, są SKUTECZNI. W wielu sytuacjach tylko kancelarie mogą coś zdziałać i załatwić pewne tematy. Często powtarzam, że jeżeli boli Cię ząb, to idziesz do dentysty, jeżeli zepsuje Ci się samochód, to idziesz do mechanika, więc dlaczego w momencie zadłużenia idziesz do przysłowiowego szwagra? Profesjonalne firmy rozkładają zadłużenie na czynniki pierwsze. Nie patrzą tylko na kwotę kredytu i ratę, ale też na ubezpieczenie i dodatkowe koszta (np. koszta windykacyjne, które bardzo często są do podważenia, odsetki itd.). Doradzają, co spłacić najpierw, gdzie jest największy roczny koszt procentowy od kapitału, są w stanie zaproponować rozwiązania, których sami nie bylibyśmy w stanie wymyślić ze względu na brak doświadczenia. Najlepszym tego przykładem z ostatnich miesięcy jest wycofanie bankowego tytułu egzekucyjnego, wygrane sprawy „frankowiczów” z bankami, możliwości wycofania ubezpieczeń do kredytów (bo kto z nas sprawdzał, czy na pewno jest potrzebne? I co obejmuje? A przecież widzieliśmy nie raz kwotę ubezpieczenia o wartości przybliżonej do wartości kredytu, co oczywiście można negocjować).

10. Bądź skupiony na celu

Jeżeli Twoim celem jest pozbycie się długów, to bądź na nim skupiony i nie odpuszczaj, póki go nie osiągniesz! To wymaga czasu, wiec uzbrój się w cierpliwość i walcz z zadłużeniem tak długo, aż wygrasz. Nie rozpraszaj się nawet, jak już będziesz blisko, nawet jak już będzie szło bardzo dobrze. Największym błędem jest odpuszczanie. Dopóki nie spłacisz wszystkiego, bądź skoncentrowany na swoim celu a później… nie zadłużaj się więcej!

Dlaczego oddłużenia działają?

To proste. W momencie, kiedy osoba zadłużona nie spłaca swoich zobowiązań, wszyscy tracą. Wierzyciel, bo nie odzyskuje pieniędzy a jeszcze musi ponosić koszty windykacji. Dłużnik, bo zadłużenie rośnie. W momencie, gdy jest ugoda i nawet w mniejszych ratach jest spłacane zadłużenie, wszyscy zyskują. Wierzyciel stopniowo odzyskuje kapitał a osoba zadłużona, z każdą kolejna ratą, zadłużona jest coraz mniej. Z doświadczenia mojego i wielu moich klientów mogę powiedzieć, że wierzyciele zgadzają się na ugody i nie należy traktować ich jak wrogów, lecz usiąść do przysłowiowego jednego stołu i dogadać się. Po kilku, kilkunastu a czasem kilkudziesięciu miesiącach wszyscy będą w końcu szczęśliwi i spokojnie, normalnie będą żyli dalej.

Osoby zainteresowane współpracą z profesjonalną firmą oddłużeniową zapraszam na www.emediator.pl Wspólnie możemy więcej. Wszystkim życzę odnalezienia w sobie dużej siły do walki z tym, co w danym momencie jest najtrudniejsze.

Zostaw komentarz