Inspiracja książką “Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć” – Keller Gary i Papasan Jay, mówiącej o tym, aby skupić się na jednej konkretnej rzeczy.
Dzisiaj opowiem Wam o jednej z książek naszej serii “Piątkowych inspiracji”, które przeczytałem, dostałem rekomendację takiej książki. Dlatego, że na jednym z spotkań zadałem takie pytanie dwóm osobom: “Czy Wy uważacie, że to jest dobry pomysł, żeby skupić się na jednym projekcie przez jakiś czas?”.
Dlatego, że odkąd pamiętam, zawsze prowadziłem kilka albo kilkanaście firm i byłem bardzo zaangażowany w kilka biznesów, kilka projektów wewnątrz jeszcze tych biznesów.
Daje do myślenia.
Pytam się, czy Wy może kiedyś coś takiego testowaliśmy, żeby skupić się na jednym projekcie, na jednym biznesie w jednym czasie. No i dostałem taką odpowiedź: “Marcin, ale my właściwie to nigdy nie robiliśmy inaczej. Zawsze, jak się na czymś skupialiśmy, to była to jedna rzecz”.
I polecili mi jedną książkę: “Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć“.
Myślę sobie: “Kurde, jak to jest możliwe, żeby w danym momencie skupiać się tylko na jednej rzeczy?”
Przesłuchałem tą książkę w audiobooku i jak się zastanowić, to prawie wszyscy ludzie na świecie, którzy coś osiągnęli, skupiali się w danym momencie na jednej rzeczy. Niezależnie czy to byli sportowcy, przedsiębiorcy, czy artyści. Więc dało mi to do myślenia, że nawet jeśli ktoś w życiu osiągnął dużo, to był w różnym czasie zaangażowany w poszczególne etapy i cały czas był tak bardzo sfokusowany na jednej rzeczy.
Zostać mistrzem.
Ostatnio słuchałem jednego z wywiadów Gary Vee z Tonym Robbinsem. Rozmawiali o tym, że mają dużo pomysłów, prowadzą dużo biznesów, ale są w stanie skupić się inwestując 80% czasu w jeden biznes. I nawet, jeśli któryś inny idzie im trochę gorzej, to są w stanie do niego dokładać przez jakiś czas właśnie dlatego, że ten jeden biznes idzie im tak świetnie, bo są w niego bardzo zaangażowani.
Kiedy popatrzymy sobie na sportowców, to oni też muszą być na maksa zaangażowani w dany sport. I wszystko dostosowują – sen, dietę, masaże, sposób myślenia, żeby być mistrzami, żeby być w tym najlepszymi.
Skupienie tylko na jednym.
Jak rozmawialiśmy o tym w oddłużeniach, to polecałem innym, aby dali komuś pełnomocnictwo i niech ta osoba zajmie się jego długami, a on skupi się na robieniu biznesu, zarabianiu pieniędzy.
Dlatego, że w jednym czasie jesteś w stanie być skoncentrowany na jednej rzeczy. Umysł po prostu nie jest w stanie myśleć o dwóch rzeczach naraz. Jeżeli cały czas myśli o jednym, to nie może myśleć o drugim. Więc nie możesz myśleć o swoich długach i o tym, jak zarabiać więcej pieniędzy. Zawsze skupiasz się na jednej rzeczy.
Nie odwlekaj.
Zwróćcie uwagę, czego uczy Kamila Rowińska. Aby wypisać sobie jedną rzecz w danym dniu, którą musisz zrobić. Ona nazywa to chss – choćby skały srały, to po prostu musisz to zrobić. I to jest jedna rzecz w danym dniu. Ktoś może pomyśleć, że przecież kalendarz ma tak zapchany, tych rzeczy ma do zrobienia 20, 30 dziennie.
Tylko zauważ, jak często bardzo ważną rzecz przekładasz dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu. Albo dajesz sobie postanowienie, a koniec końców tego nie robisz, mimo że to jest ta jedna kluczowa rzecz, jedna ważna rzecz, którą musisz zrobić.
Zapisz sobie, że to zrobisz i od tego zacznij dzień. Kiedy już ją zrobisz, to mentalnie i psychicznie stwierdzasz, że najważniejsze masz zrobione i idziesz realizować kolejny plan.
To jest tak, jak ze sprzedażą. Kiedy się najlepiej sprzedaje? Zaraz po innej sprzedaży. Jeżeli sprzedałeś, to masz najlepszą motywację i najlepsze endorfiny, energię do tego, żeby dokonać kolejnej sprzedaży.
Tak samo jest tutaj. Jeżeli zrobisz to, co jest dla Ciebie takie ważne w danym momencie, później łatwiej się robi kolejne rzeczy. Ważne jest, żeby mieć w danym momencie wyznaczony jeden duży cel, do którego cały czas dążysz.
Bardzo często mówię: “Go big or go home” – Bądź wielki, albo idź do domu.
Czasem mówię, że zawsze walczę o pierwsze miejsce, aby być najlepszym. Bo jeżeli miałbym zająć drugie miejsce, to wolę iść na grzyby.
> Inni powiedzą: “Marcin, ale na drugie miejsce nie jest złe”.
> Ja mówię: “Jasne, że nie jest złe, ale to po co w ogóle się w to angażować, jeżeli miałbym nie być w czymś najlepszy”.
Bez wymówek.
Żeby być w czymś mistrzem, żeby być w czymś lepszym, to warto się na tym sfokusować, żeby nie mieć później żadnych wymówek. To jest kolejna taka rzecz. Żeby nie mieć możliwości posiadania wymówki.
Ile razy mówiłem, że ktoś coś zrobił lepiej ode mnie, ale to dlatego, że ja prowadziłem dziesięć biznesów, a ta osoba ma tylko ten jeden i dlatego tak super jej idzie.
Ale to jest zwykła wymówka. Przecież jeżeli byłoby to dla mnie takie ważne, to powinienem się wtedy skupić na tej rzeczy i wygrać. Być największy, mieć największe zasięgi i zrobić coś najlepiej. Zrobić to z większym rozmachem.
I kiedy sobie to uświadomiłem, tak teraz robię i wchodzę w dany biznes na maksa. Oczywiście w danym momencie maksymalnie jestem w stanie prowadzić 2 projekty. Staram się robić 1 projekt w jednym momencie, wchodzić w niego bardzo mocno i intensywnie. Dlatego, że i tak dużo pracuję, jestem bardzo zaangażowany w to i zaczyna mi to przynosić niesamowite efekty i tak ogromne wyniki, że za chwilę jeden z biznesów, który robię prawdopodobnie będzie większy niż wszystkie pozostałe biznesy, które dotychczas zrobiłem.
Wszystko po kolei.
To też jest odpowiedź na to, dlaczego nie wszystkie biznesy mi wyszły. Na niektórych zarobiłem mimo tego, że średnio szły. Zarobiłem i je sprzedałem, bądź sprzedałem ich część. Albo miałem bardzo dobrych ludzi w tym i dlatego mi to szło. I dalej mam biznesy, w które nie jestem aż tak zaangażowany, ale dlatego, że mam tam ludzi.
I teraz widzę – może tak być – że wchodzę w dany biznes, rozwijam go i jestem w stanie dalej oddać go już dobrym menedżerom, świetnym ludziom, którzy go razem ze mną zaczynali. Albo przychodzą z zewnątrz i przez jakiś czas robimy to razem, ale później te osoby już prowadzą dalej ten biznes. A ja się skupiam na kolejnej jednej rzeczy.
“Marcin, mam tyle pomysłów, że nie wiem, za który się wziąć.” – “Wybierz ten, na którym Ci najbardziej zależy”.
Jeżeli masz tak dużo rzeczy, że nie robisz nic, tylko ciągle o nich myślisz, to zacznij robić jedną rzecz, olej te inne. Wiem, że to jest poczucie straty. Rozumiem i naprawdę znam to uczucie. Ale wiem, że skoncentrujesz się na tym jednym i daj sobie jakiś czas. Powiedz: “Dobra, kwartał” albo “miesiąc”. Przez ten miesiąc naparzasz z tym jednym pomysłem. Zostajesz w nim mistrzem i już sobie wypisz, co zaczniesz robić za miesiąc.
Jeżeli tutaj pójdzie Ci super, być może będziesz chciał dłużej robić tą jedną rzecz i jeszcze bardziej ją rozwiniesz.
Zbieranie kolejnych kompetencji jest bardzo ważne, żeby iść szeroko, pozyskiwać wiedzę z wielu dziedzin. Ale wszystko musi się dziać wokół jednego celu. Najpierw ogarniasz jeden temat, później zaczynasz kolejny. Znów wchodzisz w niego na maksa i zaczynasz sporo osiągać oszczędzając czas np. na administracji, interakcji z różnymi osobami.
Dużo opowiadam, do czego mnie ta książka zainspirowała oraz jeszcze różnych swoich przemyśleń. W książce jest dużo więcej danych, dwóch historii osób, które są takim dowodem.
Na mnie zawsze bardzo działa, jak słyszę znane mi nazwiska, które podziwiam, i które działały według tej metody, wiedząc czy nie wiedząc, po prostu stosowały się do tego i widzę, jakie mają wyniki – chciałbym mieć takie wyniki – to mnie przekonuje.
Także polecam Wam książkę “Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć”.