Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

Jak zarabiać na wierzytelnościach? 🤔

Wierzytelności: Poznajcie wszystkie szczegóły związane z zarabianiem na wierzytelnościach. Z dzisiejszego filmu dowiecie się co to jest wierzytelność? Jakie są rodzaje wierzytelności? Jak na niej zarabiać? Jak zarabiać na długach? Kto je sprzedaje oraz komu się to w ogóle opłaca? 🤔


W tym odcinku chcę opowiedzieć o wierzytelnościach. Jestem współwłaścicielem jednej z firm windykacyjnych, współwłaścicielem firmy, która zajmuje się mediacjami (https://emediator.pl/strona-glowna-2/)

Moja kancelaria prawna Emediator Legal Bratek Kokoszka Świderska (https://emediatorlegal.pl/) zajmuje się zarówno sprawami dla spółek windykacyjnych. Windykuje wierzytelności, ale też pomaga oddłużać poszczególne osoby. Walczy w kredytach frankowych i wszystko to opiera się o długi oraz o wierzytelności.

To musisz wiedzieć! Co to jest wierzytelność? 

Wierzytelność jest to zobowiązanie, dług. Wierzytelność jest też towarem, którym może obracać dana wierzytelność. Można się zabezpieczyć na wierzytelnościach, ale same wierzytelności też mogą być czymś innym zabezpieczone.

Wierzytelność: Jakie są rodzaje?

Są dwa rodzaje: wierzytelność już wymagana i wierzytelność przyszła.

Wierzytelność już wymagana jest to taka, gdzie jest już termin do zapłacenia faktury minął, czyli pieniądze już powinny być na koncie, ale nie są wpłacone. 

Wierzytelność przyszła to umowy, np. kredyt. Jeżeli bierzecie kredyt, to umowa jest już podpisana, ale raty będziecie płacili w przyszłości. Umowa leasingowa, faktoring czy jakieś inne zobowiązanie, w której ktoś ma dopiero coś zapłacić w przyszłości, ale to zobowiązanie już powstało. Wierzytelność, która dopiero ma być wpłacona, ale już dzisiaj jest umowa podpisana i wiadomo, ile należy zapłacić za wierzytelność.

Wierzytelności mogą być zabezpieczone. Jeżeli bierzecie kredyt hipoteczny: kupujecie dom, bierzecie na to kredyt, więc macie wierzytelność do spłaty, która jest zabezpieczona tym domem. Jeżeli nie spłacacie tego kredytu, to bank może zlicytować dom i odzyska część kapitału lub nawet całość.

To samo może być w leasingu. Bierzecie samochód w leasing i jest to leasing operacyjny. Tak długo dopóki nie spłacicie całego leasingu, leasingodawca jest właścicielem tego samochodu. Jest to wierzytelność zabezpieczona. 

Ile naprawdę wiesz o zarabianiu na wierzytelnościach?

Skoro można handlować wierzytelnościami, to możecie w nie inwestować. Kupić po prostu, ale też możecie je sprzedać. Osoby prowadzące biznes, którym świadczę usługi doradztwa, chcąc rozwinąć swój biznes albo mając jakieś problemy finansowe, wynikające z tego, że ktoś nie zapłacił jakiejś faktury i nic z tym nie zrobił.

W windykacji zawsze mówię: “Windykuj albo sprzedaj! Nie olewaj!”. To jest towar. To jest Twoja wartość. Jeżeli nie chcesz tego windykować, jeżeli nie chcesz tego dawać do kancelarii, do komornika, nie chcesz za to płacić, to po prostu to sprzedaj choćby za 10%. Cokolwiek z tego dostaniesz, już coś będziesz miał. To jest pierwszy sposób na zarobieniu na wierzytelności. Niech Ci zostanie jakakolwiek gotówka. Masz czysto w księgach i tyle.

Dużo jest takich sytuacji jak np. telekomy: Orange, Play czy inni. Przecież oni nie zajmują się windykacją. Oni nie mają firm, które zajmują się windykacją. Podpisują umowy, sprzedają telefony, sprzedają abonamenty. Na początku oczywiście SMS-ami przypominają. W momencie kiedy ktoś im nie zapłaci, sprzedają tą wierzytelność. Sprzedają to jako pakiety, czy to do funduszy sekurytyzacyjnych, czy do firm windykacyjnych, które to przejmują za jakiś określony procent.

Możecie sprzedać swoje wierzytelności, tak możecie je też od kogoś odkupić

Jeżeli chcecie odkupywać takie wierzytelności, macie szanse na tym zarobić. Zainwestujecie jakieś pieniądze, a ktoś po prostu nie chce się tym zajmować, nie chce nad tym siedzieć, nie chce w to inwestować. Z różnych powodów chce sprzedać takie wierzytelności lub po prostu potrzebuje kapitału.

Mam taką sytuację chociażby w leasingu. Sprzedaję swój już udzielony leasing. Więcej zarabiam na tym w momencie, kiedy szybciej obracam pieniędzmi, więc moi partnerzy biznesowi mają możliwość dobrego zarobku na tym. Dzięki temu, że to sprzedaję jestem w stanie jeszcze szybciej rosnąć i szybciej obracać pieniądzem. Marżę miałbym większą gdybym to trzymał u siebie, w dłuższym czasie. Bardziej opłaca mi się, żeby kilka razy tym obrócić. Możecie kupować takie wierzytelności, czy to te przyszłe czy już wymagalne.

Warto sprawdzić, kto jest po drugiej stronie, kto ma zapłacić.

Jeżeli jest to B2B, to trochę łatwiej zobaczyć czy te firmy jeszcze istnieją, jak duża jest to wierzytelność. Zobaczyć, ile procent według Was jesteście gotowi za to zapłacić. Nie chodzi o to, żeby kupować wierzytelność, która jest warta 10 tys. zł za 10 tys. zł. Choć i takie sytuacje się zdarzają. Tutaj to już jest bardziej skomplikowane. Raczej wtedy ktoś chce zarobić na kosztach zastępstwa procesowego mając kancelarię, a po drugiej stronie jest bardzo dobry, wypłacalny podmiot. W prostszym modelu zastanów się czy możesz dać za to 2 tys. zł czy 5 tys. zł, żeby mieć do windykowania 10 tys. zł, jeżeli to już jest wypowiedziane i niezapłacone.

Zupełnie inaczej to wygląda jeżeli chodzi o wierzytelności przyszłe. Jeżeli jest podpisana umowa leasingu i klient spłaca, to możecie przejąć taką wierzytelność z dyskontem 10-procentowym. Macie do zarobienia 10% w skali roku, jeżeli jest to roczna umowa, a po drugiej stronie jest fajny klient, który spłaca. Tak naprawdę przejmujecie daną umowę robiąc np. cesję wierzytelności.

Pomysły na przeniesienie wierzytelności

Cesja wierzytelności.

Są też bardziej zaawansowane rzeczy, jak subpartycypacja czy sekurytyzacja. To już dużo bardziej zarezerwowane jest dla funduszy. Mogą to też robić inne podmioty. Natomiast taką najprostszą formą jest właśnie robienie umowy cesji. A jeżeli chcecie mieć zabezpieczenie w razie gdyby ktoś Wam nie zapłacił, to jest umowa cesji z regresem. Czyli w razie gdybyście nie odzyskali tej kasy, to ktoś, kto Wam to sprzedał, ma obowiązek odkupić to od Was z powrotem. To też się często stosuje przy sprzedaży takich wierzytelności, gdzie to dyskonto ma mniejszy procent. Nie chcę tu za bardzo zamieszać, ale jeżeli byście potrzebowali jakiegoś wsparcia, to po prostu się zgłoście, jeżeli byście mieli wierzytelności, które chcecie kupić.

A jeżeli byście chcieli na tym zarabiać, a nie macie jeszcze takich kwot, żeby inwestować chociażby w fundusze sekurytyzacyjne, gdzie minimalna wpłata zaczyna się chyba od 40 tys. euro, żeby wejść i to jeszcze na zaproszenie tak naprawdę, można też inwestować w spółki windykacyjne na giełdzie, ale wtedy po prostu bardziej gracie na giełdzie niż obracacie wierzytelnościami.

Jeżeli są mniejsze spółki windykacyjne, to czasami są tworzone takie spółki córki, spółki komandytowe. Sami nad czymś takim kiedyś myśleliśmy. Z powrotem pojawia się ten pomysł. Mamy dostęp do dużej ilości wierzytelności, więc myślimy o tym. 

Można inwestować w aktywne już umowy pożyczek, czy aktywne umowy leasingowe.

Wtedy macie to dyskonto odrobinę mniejsze, ale kupujecie bardzo dobry portfel. Kupujecie dobrych klientów, którzy płacą. W momencie, kiedy ktoś nie płaci, kupujecie przeterminowane faktury czy wypowiedziane umowy. Adekwatnie płacicie dużo mniejszy procent, bo tak naprawdę najgorsze portfele można kupić za kilka procent. Takie, które już coś rokują, trzeba liczyć dwadzieścia kilka procent na taki portfel. Jeżeli ściągnięcie te pieniądze, to rzeczywiście macie szansę zarobić nawet kilkadziesiąt procent w skali roku. Zależy jak szybko i jak dużo uda się ściągnąć.

Nie ma co liczyć na złote strzały

Za każdym razem kiedy myślałem, że udało mi się dorwać wierzytelność, którą kupiliśmy za 5 tys. zł, a ściągniemy ją i będzie 100 tys. zł na koncie. Chyba jeszcze nigdy się to nie udało. Zawsze się okazało, że chciałem być cwany i traciłem na tym pieniądze.

Jeżeli chodzi o wierzytelności, to najczęściej zarabiałem na tym, że dywersyfikowałem. Kupowałem dość sporo średniej wielkości wierzytelności. Cały portfel odpowiednio sobie wyceniałem czy analizowałem i wyliczyłem, ile mogę na tym zarobić. Lepiej wychodziłem nawet na takich wierzytelnościach, gdzie kwoty były mniejsze. Po kilkaset złotych, po kilka tysięcy złotych do ściągnięcia, ale kupowałem ich od razu więcej. Jakiejś części nigdy nie ściągnąłem, część ściągnąłem do jakiegoś poziomu. Bardzo często ktoś czeka aż ten dług zostanie kupiony po to, żeby coś zaproponować. Dostawałem takie propozycje: “Jak mi umorzysz połowę, to drugą połowę wpłacam ci od razu”. Odpowiadałem: “Dawaj, stary! Kupiłem to za 30%, Ty mi proponujesz 50%. Mam od razu swój zysk. Pasuje mi, wchodzę w to”. Mam przynajmniej część portfela sfinansowane, czy część tej inwestycji i wtedy mogę inwestować dalej.

Jeżeli ktoś nie chce się dogadać: windykacja polubowna, sądowa i później komornik. Nie trzeba się tym samemu zajmować. Nie mogę powiedzieć, że idealnie, ale funkcjonuje, więc jak najbardziej można w ten sposób działać.

Najlepsza rada, jaką można usłyszeć

Ogląda to ktoś, kto ma długi. Wiecie, że Wasze wierzytelności ktoś przejął. Jeżeli sami zgłaszacie się do takiej osoby i powiecie: “Zapłacę połowę za tą wierzytelność”, to niekoniecznie się ktoś zgłosi.

Jeżeli w Waszym imieniu ktoś się zgłosi i powie coś takiego: “Wykupię tą wierzytelność za pół ceny”, to taki sprzedawca może się na to zgodzić.

Mieliśmy takie przypadki, że wykupywaliśmy dla naszych klientów wierzytelności za jakiś określony procent, dobraliśmy swoją prowizję. Dana osoba, która miała długi po prostu pozbywała się dużej części swojego długu procentowo. To jest bardzo ciekawe rozwiązanie. Czasochłonne i trochę pracy trzeba wykonać, ale przy określonych kwotach to już ma sens.

Wierzytelności: To musisz wiedzieć!

Jeśli chcesz mnie o coś zapytać – zostaw komentarz.

REKRUTUJEMY INWESTORÓW! Jeżeli chce zostać inwestorem, bądź poszukujesz inwestora zgłoś się do nas!
➡ SZUKAM INWESTYCJI: https://my.forms.app/marcinkokoszka/szukasz-inwestycji
➡ SZUKAM INWESTORA: https://my.forms.app/marcinkokoszka/rekrutacja-inwestora

Zapraszam Cię także na doradztwo ze mną, chętnie przekażę Ci całą swoją
wiedzę: https://marcinkokoszka.com/produkt/doradztwo-biznesowe/


Sprawdź też, jakie inne doradztwa Ci proponujemy: https://marcinkokoszka.com/sklep-doradztwo/

Może jesteś zainteresowany moimi szkoleniami? Zapraszam do zapoznaniem się z ofertą: https://marcinkokoszka.com/sklep-szkolenia/

Możesz skorzystać także mojego autorskiego 12 tygodniowego Programu Rozwoju Twojej Firmy: https://marcinkokoszka.com/produkt/12-tygodniowy-program-rozwoju-twojej-firmy-pakiet-podstawowy/

Zamów książki i się przekonaj, co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić:
1. M. Kokoszka, K. Rowińska „Coaching wart milion” https://marcinkokoszka.com/produkt/ksiazka-coaching-wart-milion/
2. M. Kokoszka „Rozwiń Swoją Firmę! Wskazówki Seryjnego Przedsiębiorcy: https://marcinkokoszka.com/produkt/ksiazka-rozwin-swoja-firme-wskazowki-seryjnego-przedsiebiorcy/

1 thought on “Jak zarabiać na wierzytelnościach? 🤔”

Zostaw komentarz