Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

Jak nie płacisz pieniędzmi, to czym?

Czym płacisz? Czym najczęściej płacisz? Jak nie pieniędzmi, to czym?

Istnieje wiele różnych form płatności, które nie są związane z pieniędzmi. Mogą to być barter, czyli wymiana dobra lub usługi bez użycia pieniędzy, akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, waluty cyfrowe lub przedmioty wartościowe, takie jak złoto czy srebro. Każda z tych opcji ma swoje. Ale czym jeszcze? Sprawdź w moim filmie! 

Witaj, nazywam się Marcin Kokoszka! Jestem seryjnym przedsiębiorcą. Dzielę się swoją wiedzą z zakresu budowania biznesu, sprzedaży i marketingu.

SUBSKRYBUJ: http://bit.ly/SubMarcinKokoszka

Zapraszam również na mój podcast, gdzie na bieżąco pojawiają się materiały:

Czym najczęściej płacisz?

Najczęściej płacimy pieniędzmi. Płacimy też atencją, czyli naszą uwagą, uważnością, naszym zaangażowaniem, naszą pracą, naszymi kontaktami, naszymi relacjami, kompetencjami, aparycją. Wszystkim tym można w jakiś sposób płacić.

Zadajmy sobie takie pytanie. Czy w momencie, kiedy kupiłem książkę za 60 zł, a można było ją kupić za 40 złotych, to czy przepłaciłem? To zależy. Oczywiście można powiedzieć: “Tak Marcin, 60 złotych to więcej niż 40 zł”. Znowu, żeby zamówić tą książkę za 40 zł musiałbym godzinę jej szukać i dużo trudniej mi ją zamówić, bo kupuje ją w jakimś tam sklepie. Nie ma jej w ebooku, czyli nie mogę jej od razu ściągnąć, tylko muszę gdzieś się przejść do paczkomatu, czy nie daj Boże jeszcze kurierem przyjdzie. Do tego moja jedyna opcja to płatność za pobraniem, więc jeszcze muszę fizycznie być i mieć gotówkę. Odebrać telefon od kuriera, pogadać z nim, umówić się na konkretną terminy, termin albo gdzieś jechać. W sumie muszę dodatkowo na to poświęcić 90 minut.

Czy w takim razie przepłaciłem?

Kiedy sobie na to popatrzymy, że masz książkę papierową oraz ebooka i więcej muszę zapłacić za ebooka niż za książkę papierową, to czy przepłaciłem z perspektywy produktu fizycznego oraz kosztu wytworzenia?

Czy w momencie, kiedy żyję w Chorwacji i płacę pewnie 200 euro więcej miesięcznie tutaj za wynajem domu, to czy za niego przepłaciłem? Ktoś może powiedzieć: “ohoho, te 20 złotych to nie jest przepłacone, bo zarezerwowałem ileś czasu. Ale w momencie, kiedy mówimy o kwocie już 200 euro i to miesięcznie, o tak, to jest przepłacone”. Ale w porównaniu do czego? Czy mógłbym mieć ten sam standard domu i dobre miejsce 200 euro taniej, ale bez jednego pokoju, który służy mi do pracy i do zarabiania?

To już zmienia postać rzeczy.

Co w momencie kiedy masz lecieć? Kiedy masz lecieć gdzieś i masz do wyboru lot za 800 złotych i lot za 1300 zł? Ten lot za 1300 złotych jest z przesiadką i lecisz 8 godzin dłużej. Jedna osoba może powiedzieć: “Marcin to jest 500 złoty. 500 złotych, gdzie mogę w 8 godzin zarobić 500 złotych? Zapomnij, to w ogóle nie ma szans. Nie będę im płacił, nie będę przepłacać. Nie ma takiej możliwości”.

Poza tym racjonalizacja wchodzi i mówisz: “Przecież ja w tym czasie mogę posłuchać książki, popisać książkę, popracować, porobić cokolwiek”. Jasne. Druga osoba może powiedzieć: “Marcin, na godzinę więcej zarabiam niż to, co tam stracę. Poza tym komfort pracy. Nie po to pracuję, żeby na lotnisku 5 godzin siedzieć. Daj spokój, jakieś przesiadki. Poza tym nie potrafię języka, jest to niekomfortowe, coś się obsunie, nie wiem, czy to doleci. Cokolwiek się wydarzy, więc nie ma takiej możliwości, nie ma takiej opcji. W ogóle nie płacę więcej”.

Popatrzcie wchodzimy tutaj czynnikiem czasu.

Mamy lokal tańszy, ale musimy raz w miesiącu iść na kawkę, herbatkę, pogadać, ponarzekać, posłuchać, czyli mamy znowu tą naszą atencję.

Są też takie badania przeprowadzone, że więcej zarabiają osoby ładne, przystojne. Jak ktoś jest przystojny, ładny, to łatwiej komuś coś załatwić, łatwiej uzyskać swój określony cel. Jeżeli mamy coś takiego to znowu o ile łatwiej coś jest załatwić, ile więcej się zarobi? Ile czasu więcej trzeba być na na siłowni, czy o siebie zadbać? Nie wchodzę w kwestie zdrowia, tego, że długo będziemy żyli, że to jest wartość życiowa, że to wpływa na pewność siebie i na wiele innych rzeczy.

Na razie pewnymi rzeczami żongluje po to, żeby zobaczyć, czy tak naprawdę płacimy czymś więcej niż samymi pieniędzmi i żeby zadać sobie takie pytanie.

Każdy z nas wpada w pewne pułapki.

Widzę sytuacje, w których dana osoba się cieszy i mówi: “o, bo my to tak tanio byliśmy na wakacjach!”, ale jedną trzecią wakacji spędzili na lotnisku, jechali jakimś tramwajem, autobusem, 15 przesiadek, ale było tanio na wakacjach.

Widzę też drugą stronę takich skrajności, że ktoś nie wiem – musi mieć najlepszy w ogóle możliwy apartament z najlepszym widokiem, z najlepszą obsługą, ze wszystkim. Nawet nie najlepszym, a najdroższym. Tak naprawdę musi być bardzo dużo pracować po to, żeby móc się regenerować i być na tych wakacjach, takich topowych.

Czym płacimy i za co też płacimy?

Czy za jakość, czy za nasze ego, czy jeszcze za coś innego? Czym my płacimy? Należy zrobić ćwiczenie, żeby zobaczyć w jakich my schematach jesteśmy. Bardzo często ktoś nie jest w stanie wydać np. 500, 700, 1000 czy 2000 zł na dobry komputer, dobry monitor, ale jest w stanie na Facebooku przepalać dużo więcej pieniędzy. Jest bardzo niekonsekwentny i nie wyciąga wniosków, niedobrze zarządza zespołem. Można powiedzieć, że zespół nie jest skuteczny. Ta osoba nic z tym nie robi. Miesięcznie płaci dużo pieniędzy, jednocześnie samemu bardzo dużo pracując na nieefektywnym sprzęcie. Jak to jest, że może ktoś nie kupić komputera nowego? A jest w stanie komuś płacić dużą wypłatę? To jest totalnie nielogiczne.

Czym my płacimy? Jeżeli taki przedsiębiorca, który jest niekonsekwentny w swoich działaniach, jeżeli chodzi o budowanie zespołu, o prowadzenie zespołu, mówi: “No, nie dowieźli, nie zrobili. Wyszli wcześniej, czegoś nie dostałem, nie ma rezultatu, którego oczekiwałem”.

Jak ta osoba się zachowuje, czy mówi: “Ah no dobra, trudno”? Teraz czym ta osoba płaci? Chce być lubiana. Właśnie czymś takim płaci, jakąś relacją, czymś takim płaci i płaci pieniędzmi oczywiście, mimo wszystko nie odezwie się, nie zrobi nic z tym, tak żeby nadal być lubianym.

Jest jakaś waluta.

Są takie osoby w firmie, niektórzy naturalnie mają to że, są po prostu mili, dobrzy, fajni. Natomiast są też takie osoby, taki klakier. On wie, że nie dowozi, on wie, że jest taki trochę leniuszek, ale zawsze jest miły, zawsze tam zagada, zawsze coś tam się wydarzy. To nie są takie osoby, które są w stanie wejść w trudną rozmowę. To są takie osoby, które są w miłych rozmowach, które zawsze tam Cię poprą, które coś tam powiedzą, że będzie dobrze, to nawet nie powie tego w trudnej sytuacji, tylko w takich momentach. Jak jest coś trudniejszego, to schowa głowę w piasek. W momencie kiedy trzeba coś, jest taka miła, fajna atmosfera, to jest właśnie taka milutka osoba.

Czy Ty wolisz taką osobę czy taką, która jest skuteczna, ale czasem Ci zwróci uwagę?

Łapię na takie schematy. Widzę to i widzę, że z osobami, z którymi długoterminowo współpracuję to są takie osoby, z którymi nie zawsze się zgadzam, potrafią mi na pewne rzeczy zwrócić uwagę, które mi potrafią naprawdę powiedzieć: “Nie to już trzy razy o tym mówiłeś, że to będziesz robił, dalej tego nie robisz, to trzeba robić, Będę Ci o tym przypominać, będę Ci o tym mówić, nawet jeżeli to dla ciebie jest niekomfortowe”. To jest właśnie fajna, fajna współpraca. Ale czym płacisz? Czasami musisz zapłacić. Właśnie, żeby długoterminowo było dobrze, to musisz krótkoterminowo tym dyskomfortem zapłacić. Ta cena jest do poniesienia.

Ćwiczenie do Ciebie, dla Ciebie to żebyś zobaczył czym Ty płacisz.

Jak wybierasz wyjazd na jakieś wakacje, w różnych sytuacjach, bo może być tak, że w biznesie inaczej reagujesz, w życiu prywatnym inaczej, w kontekście zdrowia inaczej, w kontekście jakiejś przyjemności inaczej, w kontekście sprzętu inaczej w kontekście usługi inaczej tak. Produkt może być inny, inne podejście, usługa może być w innym podejściu, więc zadawaj sobie takie pytanie czym Ty w tym momencie płacisz?

Przykładowo masz jakąś współpracę. Ona nie jest do końca rentowna, ale chcesz mieć w CV. Tutaj płacisz nie ego, czy doświadczeniem, płacisz czasem. Ok, dostałeś jakieś zlecenie, wygrałeś dany przetarg czy dane zlecenie, robisz to, ale ta stawka jest niższa. Płacisz czasem, czy płacisz kontaktami?

Jest tak, że dostajesz dobre wynagrodzenie, ale musiałeś kilka kontaktów polecić dalej, płacisz swoim doświadczeniem. To jest kolejna rzecz, czyli swoją historią płacisz. Czy to Twoim doświadczeniem, historią, to co już się dotychczas wydarzyło i zadziało, czy to jest to, czym Ty teraz płacisz?

Najczęstsze to jest właśnie czas, pieniądze. To są te dwie rzeczy, które najczęściej widzę.

Popatrzysz na zdrowie, czy płacisz zdrowiem, czy się zaharowujesz, czy się zajeżdżasz? Czy okay, budujesz tam jakąś swoją sytuację, być może finansową dobrą, ale zajeżdżasz się właśnie tu zdrowotnie i nie dbasz o swoje zdrowie? Gdzieś tam historia i doświadczenie moich, powiedziałbym, właśnie też starszych kolegów koleżanek w biznesie pokazuje, że w pewnym momencie trzeba później dużo zapłacić za zdrowie, więc warto dbać też o to zdrowie. Sam nie jestem wiecie najlepszym przykładem tego, szczególnie na początku biznesu, kiedy bardzo mocno płaciłem i czasem i zdrowiem, żeby się odbić, żeby najpierw zbudować biznes, a później żeby odbudować biznes tak, żeby spłacić długi.

Tu rzeczywiście było duże zaangażowanie czasowe. Też płaciłem zdrowiem za to. Teraz staram się już jakiś taki złoty środek łapać, nie popadając w żadne skrajności.

Popatrz czym Ty płacisz no i czy jesteś gotowy płacić tą cenę? Tak, tą właśnie cenę. Bardzo często na początku płaci się czasem za pieniądze, a z czasem płaci się pieniędzmi za to, żeby odzyskać trochę czasu. Zobacz, jak to jest u Ciebie.

Szukasz pomocy?

Te i inne kwestie poruszam w moim autorskim 12 tygodniowy Programie Rozwoju Twojej Firmy. Zobacz agendę szkolenia tutaj: https://marcinkokoszka.com/produkt/12-tygodniowy-program-rozwoju-twojej-firmy-pakiet-podstawowy/

Potrzebujesz indywidualnego podejścia? Sprawdź moją ofertę doradztwa biznesowego: https://marcinkokoszka.com/sklep-doradztwo/

Informacje o moich szkoleniach znajdziesz tutaj: https://marcinkokoszka.com/sklep-szkolenia/

Zapraszam!

Zostaw komentarz