Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

Czy inwestycja w złoto może zabezpieczyć przyszłość? 🧐 #INWESTOWANIE

Wpis z serii o inwestowaniu. Czy inwestycja w złoto ma sens? Czy można poczuć się dzięki temu bezpieczniej? I jak inwestować w złoto, skoro wszędzie go brakuje?


Dzisiaj mówię o złocie. O złocie, które jest – wydaje mi się – bardzo popularnym tematem. O złocie na temat, którego każdy ma swoje zdanie. Pytanie, czy wszyscy, którzy się wypowiadają na ten temat, mają odpowiednią wiedzę.

Sam się nad tym zastanawiałem. Poprosiłem o wsparcie osób z grona znajomych, którzy zawodowo się tym zajmują, żeby dostarczyli mi danych.

Jak to jest, że na początku pandemii w szale ludzie zaczęli wykupywać złoto. Jak to jest, że znowu poszły historyczne rekordy w górę i złoto poszybowało o kilkanaście procent w górę i można było zarobić na tym, że ktoś posiadał to złoto. I dlaczego, nawet na tej górce, kolejni inwestowali? To są pytania, które siedzą w mojej głowie, które zadaję innym, bo niektórych rzeczy nie rozumiem. Naprawdę.

Ja się zastanawiam, jak to jest, że coś, co leci bardzo mocno w górę, nadal są chętni, żeby to kupować. A z tego powodu, że to kupują, nadal idzie w górę. Dlatego zarabiamy na złocie, bo idzie w górę. Ale tak samo dzieje się z akcjami. Czy tak samo nie działo się z rynkiem nieruchomości? Szły w górę, bo kolejni kupowali, przebijali, a jak na tym zarobili, chcieli znowu zarobić, ale zarabiali na wzroście ceny.

I jeżeli się na tym skupimy i pomyślimy rzeczywiście o złocie, gdzie jest bardzo dużo też teorii spiskowych i niespiskowych, po prostu informacji o tym, że dopóki pieniądz był bezpośrednio połączony ze złotem, była korelacja, to wtedy ten pieniądz miał jakąkolwiek wartość. A dzisiaj, że pieniądze są nic nie warte, dlatego warto inwestować w złoto.

Warto inwestować w złoto, ale w momencie, kiedy chcesz zachować wartość pieniędzy, a niekoniecznie na tym zarabiać. To, że złoto idzie w górę, że można zarobić na wzroście kursu, to to jest spekulacja. Zagraj na Forex, zagraj na akcjach, masz to samo przecież. To jest surowiec, na którym możoesz zarobić, jeżeli wartość pójdzie w górę. Ale może pójść też w dół.

Dlaczego warto zatem inwestować w fizyczne złoto? Jest kilka powodów. Po pierwsze, to powinno zachować wartość tego pieniądza. I nie inwestuje się w złoto po to, żeby ono wzrosło nie wiadomo jak na wartości, żeby później je sprzedać. W złoto zazwyczaj inwestuje się po to, żeby mieć zabezpieczenie na czasy kiedy pieniądze rzeczywiście nie będą tyle warte, albo po prostu będzie problem przenieść większą ilość pieniędzy.

Bardzo często mówi się, że złoto czy diamenty ma się po to, żeby włożyć do kieszeni, jeżeli trzeba będzie uciekać. Ja wiem, że dzisiaj młodzi ludzie, w moim wieku, młodsi, trochę starsi mówią: Marcin, o czym Ty w ogóle mówisz, filmów się naoglądałeś, książek naczytałeś, zmień literaturę. Ale osoby starsze powiedzą, że takie rzeczy były.

Siedzimy sobie tutaj w Polsce, większość odbiorców mam z Polski, ja nagrywam z Polski, więc tak o tym mówię, nie czujemy tego. Ale przecież cały czas na świecie dzieją się wojny i są sytuacje, w których mamy na to wyrąbane. Siedzimy sobie tu, nic nam się nie dzieje, nic nam nie grozi, jest ok. Ale skąd wiesz, co będzie za kilka lat? Dlatego, co jest ciekawe, że jeżeli ja mam w swoim otoczeniu przedsiębiorców starszych, bardziej majętnych ode mnie, myślę że na pewno bardziej doświadczonych, żeby nie powiedzieć mądrzejszych, to oni właśnie w ten sposób się zabezpieczają. Oni też mówią: Marcin, ok, kasa, inwestycje, nieruchomości, ale to wszystko Ci może państwo zabrać. Przecież kasy z banków mogą zabrać, banki mogą zbankrutować. Nieruchomości, możesz dostać jakiś dodatkowy podatek od posiadania nieruchomości i już przestaje to być cokolwiek, jakby bieżący zysk z tego Ci się traci, a chwilę później polecą w dół, więc wartość tego też zniknie.

Więc to, co mówią: Marcin, liczy się to, co możesz wziąć, włożyć do kieszeni i z tym uciekać. Więc to mnie trochę przekonuje, że może nie dużą, ale jakąś tam część kasy zainwestować w złoto, po to, żeby było zabezpieczenie. Więc to nie tylko chroni Twój kapitał, ale też to, że możesz później obracać tym złotem.

Złoto to też jest taka waluta uniwersalna, że nieważne gdzie pojedziesz na całym świecie, to będą wiedzieli, ile jest warte złoto, i że wymienisz złoto na lokalną walutę, czy też to, co w danym momencie będzie dla Ciebie ważne i atrakcyjne.

Problem polega na tym, że może niecałe, ale złoto wykupili. Nie można było fizycznie kupić złota. Nawet w pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać, z kilkoma moimi znajomymi rozmawialiśmy na ten temat i myśleliśmy, czy nie otworzyć swojego lombardu czy skupu złota, po to, żeby z rynku zebrać to złoto.

I teraz pytanie, czy to jest w ogóle dobry pomysł, żeby inwestować w ogóle w biżuterię? Bo wtedy nie inwestujesz typowo w złoto, tylko właśnie bardziej w biżuterię. Mało kto przychodzi do lombardu, wiecie, sztabka złota, bierz pan, wyceń certyfikat. Tylko zazwyczaj przychodzi się z jakimiś łańcuszkami, z czymś takim.

I tutaj o ile sprzedaż tych łańcuchów, szczególnie, jeżeli to jest już takie nieużywane, albo uszkodzone, to tym bardziej. W domu to nam nie jest do niczego potrzebne, więc można to po prostu sprzedać.

I myślę sobie, że z perspektywy sprzedającego, a zawsze przy wymyślaniu jakiegoś biznesu myślę o tym, jaką to daje wartość osobie, która jest po drugiej stronie, to jest ok. A z naszej perspektywy być może. Ale to, co jest ważne, to to, że zawsze jest to droższe. Biżuteria jest droższa od czystego złota, tylko, jeżeli im prostsza biżuteria, tym bardziej ma sens w to inwestować, bo po prostu mniejsze były nakłady, o tyle mniej – można powiedzieć – przepłacamy za robociznę, tylko kupujemy dany surowiec. Chyba, że kupujemy z jakimiś kamieniami, z diamentami, czy z innymi kamieniami szlachetnymi, które też nadają konkretną wartość i wtedy bierzemy i złoto i kamienie, i na przyszłość jako zabezpieczenie jest to fajne.

Dodatkowo mam taki komentarz w notatkach akurat od pewnej dziewczyny, która to tworzyła, powiedziała: Zawsze można taką inwestycję dać ponosić żonie. I to wtedy pracuje dalej tak, jak nieruchomość, możesz wynajmować i pracuje, tak tutaj trochę inny rodzaj korzystania z inwestycji, ale też może być dobrym zabezpieczeniem, że masz fajną biżuterię.

Tylko to, co jest ważne, to to, że jeżeli traktujesz to jako zabezpieczenie, to nie możesz przepłacać za to, że to jest fikuśny pierścionek, tylko żeby jego cena była przynajmniej częściowo zbliżona do ceny kruszców, z których zostało to wytworzone.

Dajcie mi znać w ogóle, co myślicie o tym pomyśle. Na razie go odsunąłem w czasie. Ale jak będzie dużo pozytywnych komentarzy, to podeślę znajomym, może otworzą taki punkt skupu złota. Dajcie mi znać, czy Wy bylibyście też zainteresowani np. skupowaniem z takiego punktu na jakiejś niższej marży złota w postaci biżuterii, bo póki co, nie można kupić tak normalnie złota.

Co jest ciekawe, największe firmy w Polsce państwowe i prywatne zawiesiły sprzedaż złota, po prostu wyprzedali. Za to mają wszędzie ogłoszenia o tym, że skupią każdą ilość. Więc na dzień dzisiejszy nie ma złota do kupienia normalnie tak, jak było dotychczas. Można je bardzo łatwo sprzedać. Ceny poszły do góry, więc jak ktoś ma teraz jakąś poniszczoną biżuterię, to myślę, że to jest dobry moment, żeby sprzedać. Bo nie daję żadnej gwarancji i nikt nie da żadnej gwarancji. Ci, którzy mówią, że tak będzie, to ściemniają, nie wiedzą o tym, może i w to wierzą ale nie wiedzą, że nie ma gwarancji na to, że ta cena pójdzie dalej w górę. Prawdopodobnie tak, historycznie mówią, że tak będzie. Pewnie jakaś delikatna korekta będzie, później pójdzie dalej w górę. To będzie zależało pewnie od tego, jakie będą nastroje ludzi, bo tak naprawdę złoto samo w sobie, to wiecie, ma taką wartość, jaką nadali mu ludzie. Więc to jest ważne.

To, co jeszcze przemawia za tym, że złoto może iść w górę, to to, że przez najbliższe ileś lat tak naprawdę będzie coraz trudniej wydobywać nowe złoto. Prawdopodobnie w tych kopalniach, w których już jesteśmy, to są największe złoża na świecie. Wykorzystywane są technologie, firmy szukają gdzieś, żeby znaleźć nowe złoża, ale to się staje coraz mniej opłacalne. Już kiedyś było tak, że wyszła nowa technologia, można było wydobywać nowe złoto, bo albo je znaleźli, albo bardziej się zaczęło opłacać coś, co wcześniej się nie opłacało, bo teraz robiły to maszyny. Ale to też już zaczyna być coraz mniej opłacalne. Może też dlatego, że tego złota będzie – można powiedzieć – coraz mniej takiego nowego do kupienia, to pójdzie w górę. Biżuteria być może też, bo jednak dużo biżuterii jest wykonywanej w Chinach, we Włoszech, w Indiach. A wszystkie te kraje teraz mocno dostały po dupie przez ten czas pandemii, więc może to też spowodować, że gdzieś tam ceny jeszcze pójdą w górę.

Ale ja nie nagrywam tego, żeby powiedzieć Wam jak spekulować na złocie, tylko czy zabezpieczyć się na złocie ma sens. Myślę, że w jakiejś określonej ilości tak, ale nie po to, żeby na nim zarabiać, tylko, żeby zabezpieczyć swój majątek, a dodatkowo, żeby po prostu w razie, gdyby przyszły takie czasy, pewnie już wtedy nas tutaj na kanale nie będzie, a może akurat będziemy działali, ale gdyby przyszły takie czasy, gdzie trzeba będzie wziąć ze sobą tyle, ile zmieści się w kieszeni, to to będzie coś, o czym będziesz pamiętał i może to być dobry początek na nowy start.

Wiem, że to brzmi, jak z jakiejś książki, ale kto wie, co będzie. Może chociaż jakiś procent swojego dochodu czy majątku warto w coś takiego zainwestować, w sensie zabezpieczyć.

Jedni idą w Bitcoiny, część idzie w złoto, część idzie tu i tu, mówią: Może będzie tylko świat cyfrowy albo tylko świat złota. A może będzie jedno i drugie, ale będzie trudniej np. z nieruchomościami, albo z pieniądzem papierowym, albo z tym, który trzymaliśmy w bankach. Kto wie? A może będzie wszystko dobrze i po prostu będziecie lepiej zabezpieczeni. Oby. Życzymy tego sobie i Wam.

Zostaw komentarz