Marcin Kokoszka Go BIG or Go HOME

Czy coaching może być wart MILION!? 💰😱 – Piątkowe Inspiracje Biznesowe

Pozostając przy temacie mojej współpracy z Kamilą Rowińską, mam dla Was inspirację książką, którą razem napisaliśmy. Mowa tu o “Coaching wart milion” oczywiście.


Dzisiaj, kończąc powoli serię związaną z Kamilą Rowińską, opowiem o książce, którą razem napisaliśmy. Jako że kanał już trochę istnieje, dopiero pierwszy raz będziemy mówili o tej książce. Poświęcimy odcinek stricte tej książce.

Pokazywałem Wam już ją w wywiadzie z Kamilą, który ostatnio mieliście okazję, mam nadzieję, oglądać, a jeżeli nie, to serdecznie zapraszam do tego wywiadu.

Razem napisaliśmy książkę “Coaching wart milion”. Dlaczego tak? Ktoś, kto oglądał jeszcze poprzedni odcinek, w którym opowiadałem w jaki sposób pracowałem z Kamilą coachingowo właśnie, słyszeliście, że przyszedłem do Kamili w momencie, kiedy miałem milion długu i to nie były moje jedyne problemy. Dlatego tutaj skupiliśmy się na tym i opisaliśmy całą tą historię.

Ja tak naprawdę dałem historię od dzieciństwa, natomiast skupiając się później jednak na momentach bardziej biznesowych w momencie, jak dochodziło do tych długów, a później – jak z nich wychodziłem, jak już było lepiej, jak teraz buduję swoje bieżące, obecne biznesy. Natomiast skupiliśmy się na tym, czy coaching może być wart milion. Jak wielki udział w tym wszystkim miał coaching.

Ja opowiadam tą historię, ale szczególnie ciekawe jest to, co Kamila dodaje od siebie do tej książki, w której to jest bardzo dużo coachingowych, psychologicznych wyjaśnień, w których opowiada, dlaczego w dany sposób postąpiłem; jakie są schematy psychologiczne; w jaki sposób ludzie podejmują różne decyzje. Dlaczego czasami podejmują tak głupie decyzje, jak niektóre były moje i jakie później muszą zajść mechanizmy, żeby z tego wszystkiego wyjść, żeby wziąć odpowiedzialność za wszystkie rzeczy, które dotychczas się zrobiło, żeby z nich wyjść.

To, co było ważne dla mnie i po rozmowie z Kamilą wiem, że dla Kamili również – chodziło o to, żeby to nie była tylko książka dla osób, które wpadną w długi, w problemy finansowe, ale żeby to była książka bardziej inspirująca. Taka, która dotrze do osób, które są w momencie życia, w którym mają pewne wyzwania. Które, być może, do czegoś dążyły, a może po prostu od razu na swojej drodze napotkały różnego rodzaju wyzwania, z którymi, być może, nie są w stanie same sobie poradzić.

Jest tak, że sposób myślenia, który doprowadza nas do tych problemów, w które się sami ładujemy lub ktoś nam pomaga, to ten sposób myślenia doprowadza nas zarówno do tych problemów, jak i do ludzi, którymi się później otaczamy. Właściwie jest niemożliwe, żeby bez zmiany tych schematów, bez zmiany sposobu myślenia, wyjść z tych wyzwań, problemów, które mamy. Właśnie wtedy warto jest otaczać odpowiednimi ludźmi, które sobie w ten sposób już poradziły, albo osiągnęły taki sukces, są w miejscu, w którym my byśmy chcieli być. O tym m.in. jest ta książka. Dla mnie to jest ważne, dostałem już kilka odpowiedzi od różnych osób, które ją przeczytały. Większość to jednak były osoby, które też miały problemy finansowe.

O tym się głośno nie mówi, ale w Polsce zadłużenia i zobowiązania finansowe to jest potężny problem. Sporo osób, które do mnie trafiało później na różnego rodzaju doradztwa, czy do mojej firmy oddłużeniowej, mówiło, że właśnie dzięki temu zaufali, mówili: kurde, jesteś normalnym gościem, normalnym człowiekiem z takimi samymi problemami w pewnym momencie, jak my teraz. Przeszedłeś już to wszystko i teraz jesteś w stanie nam pomóc.

Ja też czasami dalej odsyłam pewne osoby i mówię: kurde, u mnie – ok, możemy ogarnąć to prawnie, możemy ogarnąć to matematycznie, jakoś finansowo, zrobić mediacje, restrukturyzacje, poukładać to w jakiś sposób. Może założyć jakąś spółkę, może zmienić formę prowadzenia działalności. Ale bardzo ważne jest to, żeby poukładać sobie wszystko w głowie. Żeby nie pracować na starych swoich schematach, które doprowadziły nas do tego momentu, do tego miejsca.

Czasami, jak ktoś się mnie pyta: Marcin, od czego powinienem zacząć? To ja mówię: zacznij od tej książki, bo zobaczysz, jakie w ogóle są schematy. Zobaczysz ile razy przejrzysz się tam w lustrze. Ile razy zobaczysz: kurde, tak, jak u mnie! Może nie identycznie, ale schemat ten sam. Tak samo to wyglądało. Tu komuś zaufałem, tu podjąłem jakąś decyzję pod wpływem emocji. Tam byłem po prostu niedoświadczony. Tu miało być wszystko dobrze, ale rynek się zmienił, albo rodzina nas nie wsparła. Pamiętajcie, że rodzina, znajomi, przyjaciele, każdy nas wspiera tak, jak potrafi. Niekoniecznie tak, jak my tego potrzebujemy w danym momencie. Więc na te wszystkie zagadnienia, pytania też znajdziecie odpowiedź w tej książce.

Sprzedaję ją, można tak powiedzieć, opowiadając o tej książce. Ważne jest też to, co robimy z zyskami z tej książki, dlatego, że z Kamilą stwierdziliśmy, że to jest owoc trudnej sytuacji, którą koniec końców przekuliśmy w fajny sukces. Że mam świetne życie, fajny sukces życiowy, Kamila mnie w tym wszystkim wspierała, a teraz możemy to opisać, aby kolejne osoby również mogły mieć swoje mniejsze lub większe sukcesy. Zyski z tej książki przeznaczamy na Fundację Mam Marzenie i spełniamy kolejne marzenia dzieci. Być może, niektórych to już jest ostatnie marzenie, a u innych, być może, jest to jakaś inspiracja, taka iskra – bym powiedział – do tego, żeby robić coś dalej, żeby walczyć, żeby spełniać swoje kolejne marzenia. Także to też jest dla mnie fajne, cieszę się i tym bardziej zachęcam Was do tego, żeby zarówno ze względu na wiedzę, na inspirację, którą tu znajdziecie – myślę, że jedno i drugie. Kamila bardzo dużo wiedzy tutaj przekazuje takiej coachingowej, psychologicznej, o wszystkich tych schematach i mechanizmach, jak to u ludzi funkcjonuje. Tłumaczy, dlaczego ja podejmowałem tam niektóre takie, a nie inne decyzje. Na pewno jest tam sporo inspiracji, dlatego, że po prostu dostałem już dużo takich odpowiedzi. A dodatkowo robicie dobry uczynek, bo współfinansujecie spełnianie marzeń dla dzieciaków z Fundacji Mam Marzenie.

Serdecznie Wam polecam książkę, którą napisałem z Kamilą Rowińską – “Coaching wart milion”. Naprawdę coaching może być warty milion i wiele, wiele więcej.

Zostaw komentarz